piątek, 22 lutego 2013

Zawsze kiedy się denerwuję boli mnie brzuch, mam zimne ręce, chce mi się wymiotować i mam biegunkę. Tak też jest i teraz.. Pokłóciłam się z sąsiadką. Pilnuje jej dzieci za pieniądze, jak opiekunka, i ona ostatnio cały czas ma do mnie jakieś pretensje. Mam już tego dość czepia się o byle gówno. Rozmawiałam z nią dzisiaj i powiedziałam że odchodzę bo już nie wytrzymuję. Teraz mama do niej poszła.. Powiedziała, że nie pozwoli żeby ktokolwiek mnie poniżał,  mnie i całą rodzinę. Denerwuję się, nie lubię takich sytuacji.. Strasznie! Będę pracowała jeszcze do czwartku i nie chcę mieć do tego momentu jakiejś strasznej spiny. Zabroniłam mamie iść ale mnie nie słuchała.. Teraz z zimnymi rękami siedzę i czekam aż wróci do domu po, jak ją znam, dużej kłótni.

środa, 20 lutego 2013

cud ?

Czy wierzycie w Boga ? Ja czasami wątpię, za co jestem na siebie zła. Dzisiaj zdarzyła się sytuacja po której trudno mi nie wierzyć.. Nie każdy jest bogaczem, co każdy wie. Jest dzisiaj 20 a do końca miesiąca zostało nam 5 zł. Miło co nie ? Moja mama, jak to wierząca osoba, modliła się o tą sprawę, nie chciała znowu pożyczać. Wieczorem spotkała się z koleżanką, która nie wiedząc o naszej sytuacji, podarowała mamie 200 zł tłumacząc się że czuła, że musi to zrobić. Teraz pomyśl. Czy to nie jest dowód na to, że Bóg istnieje ?

wtorek, 19 lutego 2013

new day

Nowy dzień, nowe nadzieje, nowe możliwości. A ja siedzę o 8 rano przed komputerem i nie chce mi się ruszyć. Musze się szykować, muszę iść do szkoły, musi mi się chcieć. Ale po co? nie wiem. W szkole dzisiaj zdjęcia, trzeba się odwalić ; ) Nie zdążę. Może nie iść do szkoły ? Bezsensowne rozmyślania. Jak wrócę muszę nadrobić zaległości z moimi kochanymi serialami "Jak poznałem waszą matkę" , "Pamiętniki wampirów" i "Dexter" , nie mogę się doczekać ^.^

poniedziałek, 18 lutego 2013

beginning

Szkoła jest ciężka. Uczysz się po kilka godzin, w moim przypadku kilkanaście, a z tego nic nie wychodzi. To po co się uczyć ? Trzeba. Chce do czegoś dojść w życiu, nie chce w przyszłości martwic się czy wystarczy do pierwszego czy będzie trzeba pożyczać  Ale chce się też wyszaleć za młodu. Niestety nie da się tego pogodzić  Przynajmniej ja nie umiem.
Nie umiem prowadzić bloga. Jeżeli mam być szczera nie wiem co mam pisać  Czy rzeczy które działy się wciągu dnia, czy moje przemyślenia.. Musze określić funkcje mojej strony. Zastanawiam się czy mógłby być moim pamiętnikiem. I tak nigdy tych blogów nikt nie czyta. I chyba tak zrobię. 
Miałyśmy z dziewczynami dzisiaj dobry humor. Lubie to. Jeżeli jedna nie ma, nie ma go żadna. Przyjaźń jest najważniejsza, ale nie wiem czy mam prawdziwą przyjaciółkę. Raczej bardzo bliskie koleżanki. Mam nadzieję że nie urażę nikogo ty zdaniem. Ale taka jest prawda. Przyjaźń nie rodzi się w miesiąc, czy rok. Nad przyjaźnią trzeba pracować latami. Mam nadzieję że znajdę w końcu osobę która zawsze będzie chciała mnie wysłuchać, wesprzeć i pośmiać się z mojej głupoty. Tego życzę też i wam :*